niedziela, 27 stycznia 2013

Time...

Niby ta sama strefa czasowa... niby te same zegarki... niby taki sam podział na sekundy, minuty i godziny...
A tu ZONK! Niemiecka godzina trwa ponad 120 minut! "Za godzinę" oznacza, że mozna wziąć prysznic, uciąć drzemkę, zjeść obiad i jeszcze odcinek serialu da się obejrzeć.
Między 10:30, a 11:00 oznacza mniej więcej południe, no dobra, czasem porę obiadową.
Mañana, prawdziwa, dolnosaksońska Mañana!

13 komentarzy:

  1. Moze i zegary maja popieprzone, ale za to w mysl hasla "Ordnung muss sein"- porzadek jest, bo0maja wiecej czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komunii nie mieli, zegarków nie podostawali, protestanty jedne i ateisty!

      Usuń
  2. No zawsze to lepszy bezzegarkowy ateista z zachodu niz wschodni "komunista" z zegarkiem;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chyba masz rację... a Ty masz i zegarek i komunię zaliczoną...
      :D

      Usuń
  3. Przymusowo w dziecinstwie pod wplywem alkoholu zostalem "skomunizowany", ale zegarek to mi ukradli, jak odsypialem rausz pod koscielna lawka :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Az taki zly to ten ksiadz nie byl, jeszcze nie wiedzial nic o pedofilii, nie byla wtedy modna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdybyś wiedziała jak pojemna jest góralska godzina. To coś mniej więcej takiego jak ich miara długości - Jak copkom rzucić. To rzucenie czapką może oznaczać pięć lub nawet dziesięć kilometrów.

    OdpowiedzUsuń
  6. A czy u Was w piątki też kończą pracę tak już koło 12.00-14.00?
    Co do czekania - to pewnie regionalne, moi w Brandenburgii mają wszystko rozpisane na godziny, a spóźnić się nie wypada nawet na popołudniową kawusię! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak, a czasem nie - zależy ile roboty zostaje - ja i mój prywatnie, po polsku, zapieprzamy jak w każdy inny dzień, kumpel też sobie nie moze pozwolić na zwolnienie tempa, w końcu sam prowadzi firmę.
      Ale za to czuć przedweekendowe rozluźnienie ;) i przyzolenie na codzienną przerwę w pracy z piwskiem w łapie :D
      Niestety, dolnosaksońskie poczucie czasu jest do dupy :D

      Usuń
  7. Mój mąż ma niecmiecką domieszkę we krwi - już wiem skąd u niego "za chwilę" trwające po 40 minut, a rekordowo, kilka dni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka "zaleta" narodowa :D
      Ale, w sumie, na całym świecie są spóźnialscy i punktualni :D

      Usuń